Przed Euro 2012 nie powstanie droga z Wrocławia do Poznania - przyznaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Impulsem do jej budowy było przyznanie Polsce prawa do organizacji piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Mecze mają odbywać się m.in. we Wrocławiu i Poznaniu. Już za rządów PiS budowę S-5 uznano za inwestycję priorytetową dla organizacji Euro. Wpisano ją wtedy do programu budowy dróg na lata 2008-2012. Tuż przed wyborami w 2007 roku rząd chwalił się, że da na jej budowę 4,2 mld zł. Deklarację po zwycięskich wyborach podtrzymała Platforma Obywatelska. I wpisała budowę drogi do kolejnego rządowego dokumentu strategicznego - Narodowego Programu Wielkiej Budowy.
Na tym się skończyło.
Po ponad roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wciąż nie wie nawet, którędy poprowadzona zostanie trasa. Na Dolnym Śląsku wyznaczono aż osiem wariantów przebiegu drogi. Wrocławski oddział GDDKiA wybrał jeden z nich jako najkorzystniejszy. Decyzja, czy będzie realizowany, wciąż jednak nie zapadła i już teraz wiadomo, że droga przed Euro 2012 nie powstanie. Joanna Wąsiel, rzeczniczka GDDKiA we Wrocławiu: - To absolutnie nierealne. Będzie gotowa najwcześniej pod koniec 2012 roku. Inwestycja jest opóźniona, bo odkryliśmy siedliska ptaków. Musieliśmy przez to opracować dodatkowe warianty przebiegu trasy. To niezbędne, jeśli chcemy ubiegać się o dofinansowanie unijne.
Dopiero za rok GDDKiA zamierza rozpisać przetarg, który wyłoni wykonawcę budowy.
Aleksandra Natalli-Świat, dolnośląska posłanka PiS: - A co do tego czasu będą robić urzędnicy Generalnej Dyrekcji? To skandal. Tempo, w jakim powstaje ta droga, to dowód ich kompletnej indolencji. Winny jest też rząd, bo ewidentnie nie nadzoruje tej inwestycji. Chyba prędzej te ptaki się przeniosą, niż Generalna Dyrekcja zdecyduje się, jak droga powinna omijać ich siedliska.
Aldona Młyńczak, wrocławska posłanka PO z sejmowej komisji infrastruktury, niezmiennie wierzy, że S-5 powstanie na czas.
- Zdążymy. Trzeba być optymistą. Założyliśmy, że S-5 powstanie w ciągu 24 miesięcy od ogłoszenia przetargu, czyli do marca 2012. Mamy więc jeszcze trzy miesiące zapasu, na wypadek gdyby przetarg się przeciągnął.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Drogi S-5 z Wrocławia do Poznania nie będzie przed Euro