W dalszym procesie budownictwa dróg jesteśmy skazani na partnerstwo publiczno-prywatne. Dziś gros środków pochodzi z funduszy unijnych, których skala będzie w kolejnych latach maleć, zatem rosnąć będzie potrzeba szukania alternatywnych sposobów finansowania budowy i utrzymania wielu odcinków dróg, a najbardziej realne warunki stwarza PPP.
- Dotychczas mamy remis, dwa udane przykłady budowy autostrad w systemie PPP i dwa nieudane – powiedział Lech Witecki, p.o. dyrektora generalnego, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – Jednak widzimy przed nim nowe możliwości, dzięki zainteresowaniu się możliwością finansowania prywatnych inwestorów przez banki komercyjne.
Jednym z możliwych kolejnych projektów infrastrukturalnych opartych o system PPP może być np. odcinek autostrady lub szybkiego ruchu (nie ma w tej sprawie decyzji) z Warszawy do granicy wschodniej, dodał Witecki. W oparciu o PPP mogą też być oddane do odcinki budowane ze środków publicznych.
W dyskusji podkreślono, że plan realizacji budowy dróg szybkiego ruchu zostanie zakończony raczej w latach 2017-2018, a nie trzy lata wcześniej, jak prognozuje rząd. W terminie natomiast, czyli w czerwcu 2011 roku, powinien zostać uruchomiony system elektronicznego poboru opłat na drogach publicznych.
Zwrócono uwagę na poprawę stanu bezpieczeństwa na drogach, lecz nie potrafiono odpowiedzieć na pytanie, jakie są jego przyczyny i czy ta tendencja się utrwali.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Drogi będzie trzeba budować w systemie PPP