Domy do wypoczywania i zarabiania

Domy do wypoczywania i zarabiania
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Nieruchomości wakacyjne, czyli domy lub apartamenty kupowane nie tylko z myślą o własnym wypoczynku, ale także o czerpaniu zysku z wynajmu, to w Polsce rozwijający się segment rynku. Oferta jednak przeznaczona jest dla zamożnych.

Najdroższe są apartamenty nad morzem. Za metr kwadratowy w Juracie trzeba zapłacić nawet 20 tys. zł. W górach jest trochę taniej - w najdroższym Zakopanem - ceny sięgają 13 tys. mkw. Oznacza to, że lokal o powierzchni 50 mkw. w prestiżowej inwestycji w Juracie kosztuje okrągły milion złotych, a w stolicy Tatr - 650 tys. zł.

Mniej zamożni mogą szukać tańszych lokalizacji lub inwestować w tańsze opcje np. condohotele. We Władysławowie "moduł hotelowy", czyli pokój z łazienką kosztuje 200 tys. zł

Tak zwany drugi dom w miejscowości wypoczynkowej lub w kurorcie, to na zachodzie Europy zjawisko dość częste. Drugi dom, to nie tylko miejsce do spędzania urlopu i weekendów, ale także lokata kapitału i sposób na czerpanie zysków z wynajmu, gdy z domu czy apartamentu nie korzysta właściciel. Opieką nad takim domem zajmują się wyspecjalizowane firmy zarządzające, które zapewniają hotelową obsługę (wymianę pościeli, ręczników, sprzątanie, przechowywanie kluczy).

Analitycy rynku i deweloperzy są zgodni - amatorzy apartamentów wakacyjnych raczej nie mogą obecnie liczyć na znaczne obniżki cen, ale na promocje - tak.

Za apartament wakacyjny w polskich górach trzeba zapłacić od 4,2 do 13 tys. zł za m. kw. Wszystko zależy od metrażu, wykończenia i lokalizacji. Cena 4,2 tys. zł za m. kw., to cena za niewykończony lokal o powierzchni 100 mkw.(cena całkowita to 420 tys. Zł) w Ustroniu. Najwyższe ceny - ok. 13 tys. zł za mkw. - osiągają apartamenty w Zakopanem.

Nad morzem rekordy cenowe bije Jurata - tu ceny w prestiżowych lokalizacjach dochodzą do 20 tys. zł za m. kw. Drogo jest też w Kołobrzegu (14 tys. zł za mkw.) i Świnoujściu (11 tys. zł za mkw.). Najtańsze apartamenty (za 6 tys. m. kw.) kupimy Międzywodziu i Łukęcinie.

Za nowy dom w Pasymiu na Mazurach trzeba zapłacić 550-950 tys. zł.

Katarzyna Lubaś, analityk z Centrum AMRON podkreśla, że dzięki danym z systemu Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomościami (instytucji powołanej przez banki do zbierania informacji m.in. o cenach transakcyjnych na rynku nieruchomości) potwierdza podawany przez deweloperów zakres cenowy tego segmentu nieruchomości.

"Ceny nominalne - podobnie jak na całym rynku nieruchomości mieszkaniowych od początku kryzysu - a więc 2008 r. zmieniały się nieznacznie, co oznacza, że w ujęciu realnym, przy uwzględnieniu inflacji, spadły" - powiedziała PAP

Podobnie uważa prof. Jacek Łaszek ze Szkoły Głównej Handlowej, szef Zespołu ds. Rynku Nieruchomości w Instytucie Ekonomicznym NBP.

"Ten segment rynku należy zaliczyć do dóbr luksusowych, dlatego obniżki cen nie są tu takie oczywiste, jak gdzie indziej" - powiedział.

Według pochodzącej z Danii firmy Kristensen Group, która specjalizuje się wyłącznie w budowie nieruchomości wakacyjnych w Polsce i za granicą, stopa zwrotu z inwestycji wynosi co najmniej 5-7 proc. rocznie.

"Oprócz zysków z wynajmu, właściciele otrzymują konkretną wartość w postaci luksusowego apartamentu, położonego w wyjątkowej lokalizacji w miejscowości turystycznej lub w kurorcie" - powiedział PAP dyrektor handlowy Kristensen Group Jacek Twardowski.

W przypadku zakupu pokoju w tzw. condohotelu czy aparthotelu, inwestycja polega na kupnie prawa własności do apartamentu i osiągania zysku z jego wynajmu.

" W najbardziej prestiżowych miejscowościach wypoczynkowych roczne przychody z wynajmu apartamentu jednopokojowego mogą wynieść 15- 20 tys. zł, dwupokojowego ok. 25 tys. zł, a trzypokojowego - 30 tys. zł rocznie - mówi Marcin Dumania, prezes zarządu Sun&Snow, która zajmuje się zarządzaniem i wynajmem apartamentów wakacyjnych.

W dobrej lokalizacji za jeden pokój z łazienką 30 mkw. trzeba zapłacić średnio 250 - 350 tys. zł, za dwa pokoje ok. 50 mkw.- 450 -550 tys.zł, a trzypokojowy ok. 70 mkw. - za 550-800 tys. zł.

Przy liczeniu nakładów i zysków trzeba też pamiętać, że firma zarządzająca nie jest za darmo. Z reguły pobiera 30 proc. prowizji. Z tego opłaca zewnętrzne portale i biura turystyczne, (które biorą między 10-20 proc., koszty transakcji kartami kredytowymi (około 2 proc.), oraz koszty marketingu i reklamy.

"Stopa zwrotu na poziomie 5-7 proc. wygląda atrakcyjnie, zwłaszcza w porównaniu z lokatami bankowymi, ale trzeba pamiętać, że wbrew panującemu jeszcze do niedawna powszechnemu przekonaniu, że na nieruchomościach nie można stracić, inwestowanie w nie wiąże się z pewnym ryzykiem. Nie można zakładać, że w długim okresie zyski z nieruchomości będą gwarantowane, a wartość naszego apartamentu będzie tylko rosła. Trzeba również brać pod uwagę relatywnie niską płynność tego typu inwestycji" - podkreśla analityk AMRONU Jerzy Ptaszyński.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Domy do wypoczywania i zarabiania

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!