Od 3-4 lat obserwujemy stopniową zmianę nastawienia zarówno deweloperów, jak i najemców przemysłowo-logistycznych i rosnącym zainteresowaniem regionami Polski Wschodniej - mówi Anna Staniszewska, dyrektor działu Analiz Rynkowych i Doradztwa, Europa Środkowo-Wschodnia, BNP Paribas Real Estate Poland.
Jakim zainteresowaniem inwestorów logistycznych cieszy się pięć województw Polski Wschodniej?
- Dziesięć lat temu raczej nikt nie rozważał ekspansji magazynowej w kierunku na wschód od Wisły. Natomiast od 3-4 lat obserwujemy stopniową zmianę nastawienia zarówno deweloperów, jak i najemców, względem potencjału lokalizacji projektów przemysłowo-logistycznych.
Szczególną uwagę inwestorów przyciągają tereny w pobliżu głównych ośrodków miejskich tj. Rzeszów, Lublin czy Białystok, jak również wzdłuż istniejących lub planowanych do przebudowy i rozbudowy korytarzy transportowych - S8, S17 oraz A2 w kierunku wschodnim.
Kto inwestuje?
- Są to tak wielcy deweloperzy, jak Goodman, Panattoni czy MLP, co świadczy o realnych możliwościach rozwoju tego rynku.
Przykładami ostatnich projektów mogą być realizacje: Waimea Cargo Terminal pod Lublinem (budowa magazynów o powierzchni 6,7 tys. m kw.), budowany dla firmy Harper Hygienics przez Panattoni pod Mińskiem Mazowieckim obiekt o powierzchni 15 tys. m kw., czy centrum dystrybucyjne Lidla znajdujące się w trakcie budowy również w okolicach Mińska.
Co przyczyniło się do tego zainteresowania: rosnący regionalnie rynek konsumpcyjny, czy lepsza infrastruktura transportowa?
- Zainteresowanie Polską Wschodnią to wypadkowa kilku czynników.
Podobnie jak w przypadku innych klastrów magazynowych, duże znaczenie dla atrakcyjności lokalizacji obiektów magazynowych, ma dostępność komunikacyjna. Dla obszarów Polski Wschodniej staje się ona coraz lepsza dzięki infrastrukturalnym inwestycjom drogowym, choć nadal pozostaje w tyle w porównaniu z Zachodnią Polską.
Niebagatelny wpływ na wzrost potencjału ma także dostępność gruntów w atrakcyjnych cenach, jak również lepsza dostępność do siły roboczej niż np. w rejonie Poznania czy Wrocławia.
Są to istotne czynniki zarówno dla deweloperów, jak i najemców, gdyż wpływają na nakłady inwestycyjne, koszty operacyjne i koszty pracy, czyli de facto na rentowność prowadzenia działalności.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Deweloperzy i najemcy przesuwają się za Wisłę