Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) ulewne deszcze sparaliżowały większość inwestycji - podaje "Puls Biznesu"
Podobne przykłady można mnożyć, najtrudniejsza sytuacja jest na Podkarpaciu.
Jak przyznaje w dzienniku rzecznik Budimeksu, Krzysztof Kozioł, dane Instytutu Meteorologii wskazują, że w okolicach A4 w czerwcu były 22 dni deszczowe, w lipcu 25 dni. Uważa on, że trudności są także z dowozem kruszyw na budowy, bo deszcz zalał kopalnie i drogi dojazdowe.
Ulewy mogą być przyczyną roszczeń firm dotyczących wydłużenia okresób budów i wynikającej z tego konieczności pokrycia dodatkowych kosztów. Wstępne roszczenie przedstawiła już Eurovia, budująca m.in. obwodnicę Jarosławia - czytamy w "Pulsie Biznesu" .
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Deszcz zalewa inwestycje drogowe