Władze samorządowe oraz instytucje i firmy z woj. pomorskiego chcą, by na Pomorzu powstał zakład, w którym budowane byłyby elementy tunelu łączącego Danię i Niemcy. We wtorek w Gdańsku podpisano deklarację o współpracy w tej sprawie.
We wtorek podpisano deklarację o współpracy przy utworzeniu polskiej oferty na budowę zakładu produkującego elementy tunelu. Prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Teresa Kamińska powiedziała PAP, że przy produkcji prefabrykatów zatrudnienie znalazłoby ok. 3 tys. osób; skorzystałyby też huty, cementownie i producenci kruszyw. Oblicza się, że wartość kontraktów może przekroczyć 2 mld euro.
"Deklarujemy pomoc sygnatariuszy porozumienia we wszystkich aspektach, które zmierzać będą do lokalizacji w naszym regionie zakładu produkującego wielkogabarytowe elementy tunelu drogowo-kolejowego mającego połączyć Wyspy Duńskie z Niemcami" - czytamy w deklaracji. Podpisali ją przedstawiciele m.in.: Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Portu Północnego w Gdańsku, władz Gdańska i Gdyni, Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego i Agencji Rozwoju Pomorza. Prace wszystkich podmiotów koordynować będzie Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Strony deklaracji podkreśliły, że "działają nie tylko w interesie województwa pomorskiego, poszczególnych miast, ale - mając świadomość wagi i skali przedsięwzięcia - przede wszystkim w interesie Polski i całego społeczeństwa".
Kamińska wyjaśniła PAP, że do budowy tunelu potrzeba sto betonowo-stalowych elementów o długości 220 m każdy. Zaznaczyła, że "to nie jest oferta tylko dla Pomorza i firm pomorskich; jest to kontrakt, który uruchomiłby wiele firm w kraju, huty, cementownie".
Dodała, że oferta ma zostać złożona do końca kwietnia br. Wcześniej przedstawiciele władz i firm z Pomorskiego mają się spotkać z duńska firmą odpowiedzialną za budowę tunelu.
Zdaniem Kamińskiej najlepszą lokalizacją dla zakładu produkującego elementy tunelu byłoby zaplecze Portu Północnego w Gdańsku. Teren, na którym powstałyby urządzenia do produkcji prefabrykatów części tunelu, zostałby włączony do PSSE.
Jeden z sygnatariuszy porozumienia, prezes Stoczni Gdynia SA Patryk Michalak poinformował PAP, że jest kilkanaście potencjalnych lokalizacji zakładu - głównie w Niemczech i w Danii.
Ocenił, że atutem polskiej oferty "będzie możliwość zapewnienia określonego zaplecza kadrowego i niskie koszty pracy". Pracochłonność projektu liczona jest na 100 mln roboczogodzin. O przewadze polskiej oferty mogą decydować też niższe koszty energii, wykształcona baza dostawców i niższe koszty cementu.
Lolland i Fehmarn są już połączone mostami z lądem stałym. Leżąca między nimi cieśnina przerywa bezpośrednie połączenie drogowe między Kopenhagą a Hamburgiem.