Dolnośląski deweloper jeszcze we wrześniu chce rozpocząć kolejną inwestycję mieszkaniową we Wrocławiu. Na początku przyszłego miesiąca ma otworzyć centrum handlowe Marino.
Powierzchnia mieszkań, które powstaną na Słabowicach, sięga w sumie 11 tys. mkw. Jak wskazuje wiceprezes Feliks, będą to lokale z segmentu popularnego, których ceny będą mieścić się w przedziale 5-5,5 tys. zł za 1 mkw. Wpływy ze sprzedaży mieszkań można zatem oszacować na 55-60 mln zł. Koszty budowy na 38-40 mln zł.
Wspomniany drugi projekt Ganta, który ma szansę ruszyć w tym roku, zostanie zrealizowany przy ul. Legnickiej. - Będzie to mniejsza inwestycja, licząca około 5 tys. mkw. Będą to za to mieszkania o podwyższonym standardzie - wskazuje Feliks. Dodaje, że zamiarem spółki jest uzyskanie około 8 tys. zł za 1 mkw. lokali sprzedawanych w tej lokalizacji. Wiceprezes zastrzega jednak, że cena nie została jeszcze ustalona.
Na początku października Gant zamierza otworzyć podwoje centrum handlowego Marino we Wrocławiu, jedynego projektu komercyjnego znajdującego się w portfelu dolnośląskiego dewelopera. Obiekt ma około 22 tys. mkw. powierzchni użytkowej.
Ukończenie inwestycji komercyjnych zazwyczaj umożliwia deweloperom rozpoznanie ekstrazysków, wynikających z przeszacowania nieruchomości do ich wartości rynkowej. W przypadku Ganta należy jednak pamiętać, że centrum Marino nie było budowane od podstaw, lecz zostało przejęte i rozbudowane. Jego wartość w księgach spółki to blisko 130 mln zł.
- Wkrótce wybierzemy międzynarodowego rzeczoznawcę, który wyceni obecną wartość Marino - mówi wiceprezes Feliks, unikając odpowiedzi na pytanie, na ile wrocławskie centrum wycenia zarząd.
Jak pisze "Parkiet" na początku tego roku Gant przymierzał się do sprzedaży Marino, licząc na uzyskanie ponad 200 mln zł. W raporcie za II kwartał szacowane wpływy z ewentualnej sprzedaży centrum szacował już na "tylko" 170 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy start Marino to zarobek Ganta?