Miała był nowoczesna hiszpańska wizja, a na razie są kolejne kłopoty - tak wygląda obecnie sytuacja na gdańskiej Wyspie Spichrzów. To jeden z najatrakcyjniejszych terenów pod inwestycje nie tylko w Gdańsku, ale całym województwie. Tyle tylko, że od 13 lat na wyspie nic nie udaje się zrobić.
- Sytuacja w Hiszpanii utrudnia nam uruchomienie przedsięwzięć, ale trudności są przejściowe - zapewnia Bartosz Piotrusiewicz, prezes Grupo Labaro Polska i zapewnia, że firma z wyspy nie zamierza się wycofać.
W wersji optymistycznej Hiszpanie tak jak planują, wybudują na początek Nowy Spichlerz przy ul. Chmielnej. W wersji pesymistycznej - na należącej na nich działce nic się nie będzie działo i wszystko skończy się na zapowiedziach. To scenariusz znany z lat poprzednich. Przez ostatnich 13 lat nie udało się nawet rozstrzygnąć konkursu na zagospodarowanie tego terenu - pisze dziennik.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy hiszpański krach dotknie gdańską Wyspę Spichrzów?