Czego nie uda się zrealizować na Euro 2012 i dlaczego?

Czego nie uda się zrealizować na Euro 2012 i dlaczego?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W jakiej kondycji jest polski transport w odniesieniu do Euro 2012 i ile inwestycji strategicznych uda się zrealizować - o tym w rozmowie z Muratorem Plus mówi Adrian Furgalski, ekspert ds. rynku drogowego, kolejowego i lotniczego z Zespołu Doradców Gospodarczych T.O.R.

Na którym miejscu sklasyfikowałby Pan Polskę, na tle innych krajów Europy, w zakresie transportu?

- Jeżeli chodzi o gęstość sieci drogowej, Polska znajduje się poniżej średniej. Poziom ten obniża głównie Polska Wschodnia. Natomiast biorąc pod uwagę stan techniczny i przystosowanie dróg do użytkowania - to jest fatalnie. W chwili obecnej autostrady stanowią jedynie 0,5% dróg w Polsce, a to zdecydowanie za mało po 20 latach.

Powszechnie mówi się, że "budujemy na Euro", ale wiadomo, że te inwestycje są nam po prostu potrzebne. Polska przez ostatnich 20 lat straciła ponad 100 mld złotych, a są to tylko środki wynikające ze zmniejszenia inwestycji zagranicznych w wyniku braku infrastruktury komunikacyjnej. Euro jest oczywiście czynnikiem przyśpieszającym modernizację kraju, ale większość inwestycji z racji finansowania ze środków lub programów unijnych i tak musiałaby zostać rozpoczęta. Obecnie staramy się nadganiać, ale problemy wciąż istnieją.

Jak na dzień dzisiejszy ocenia Pan realizację budowy dróg na odcinkach strategicznych?

- Do budowy autostrad byliśmy lepiej przygotowani. Mieliśmy także kilka w miarę gotowych projektów w ramach PPP, które były wstrzymywane przez 2 lata za poprzedniego rządu. Tutaj potrzebna była decyzja polityczna, że robimy w kooperacji z kapitałem prywatnym i minister Grabarczyk ją podjął.

W gorszej kondycji są drogi ekspresowe, gdzie przygotowania w zakresie tego obszaru infrastruktury "wystartowały" później i spotkały się niestety z kryzysem finansowym. W konsekwencji rząd przyjmując program realizacji inwestycji drogowych do 2015 r., przesunął ich budowę na rok do 2013 oraz dalsze lata. Sytuacja stanie się klarowna zapewne na początku przyszłego roku, kiedy znane będą ramy finansowe budżetu unijnego 2014-2020. Trzeba pamiętać, że kraje takie jak Bułgaria czy Rumunia są w gorszej kondycji ekonomicznej niż my, dlatego pomoc finansową otrzymają one w pierwszej kolejności. Ponadto główni płatnicy w UE domagają się ograniczenia wspólnego budżetu UE poniżej 1%, co najbardziej dotknęłoby wydatki infrastrukturalne. Koniec budowy głównych dróg ekspresowych w Polsce nastąpi nie wcześniej niż w latach 2015-2016, a pełna realizacja programu budowy nawet w 2020 r.

Jak logistycznie ocenia Pan budowę dróg?

- Logistycznie plan budowy dróg i autostrad był nieprzemyślany. W tej chwili w Polsce budujemy, gdzie się da, trochę tu, trochę tam… Daje się to zauważyć tylko lokalnie, ale globalnie, w skali kraju nie odnosimy oczekiwanych korzyści. Szczególnym przykładem są poszatkowane ekspresówki. Inny problem to pytanie czy właściwie wyznacza się priorytety inwestycyjne? Na przykład na budowanych odcinkach A4 od Rzeszowa w kierunku granicy wschodniej i planowanej A2 z Warszawy do przejścia w Kukurykach nie ma takiego natężenia ruchu, które nakazywałoby nam w tej chwili budować drogę w parametrach autostrady. Tak więc niektóre drogi krajowe realizowane w tej chwili mogłyby jeszcze poczekać, a środki przesunięte choćby na S7 czy S5.

Jak dziś wygląda kondycja dróg na Euro?

- Odnosząc się do słów premiera, który powiedział, że wszystkie miasta biorące udział w Euro będą połączone albo autostradą albo drogą szybkiego ruchu, można stwierdzić, że - niestety - tak nie będzie.

Droga Warszawa - Gdańsk nie powstanie, w każdym razie na pewno nie na Euro bo przecież w lutym, GDDKiA unieważniła na północnym przebiegu kilka przetargów na budowę, z powodu braku środków finansowych. Jeśli wygospodarowane zostaną oszczędności na przetargach na inwestycje drogowe, to na pewno budowa tej trasy zostanie wznowiona w pierwszej kolejności. Oszczędności nie będą jednak duże, bo koszty inwestycji idą w górę. Wydaje się, że dostępna w ciągu najbliższych 3 lat pula wyniesie maksimum 3 mld złotych, a potrzeb jest znacznie więcej.

Autostrada A2 to wielka niewiadoma. Przy wyborze chińskiego konsorcjum od początku było wiele pytań, ale nikt nie przypuszczał, że inwestor będzie miał problemy finansowe. Na dzień 31 maja br. powinno być wykonane 20% autostrady, a jest w okolicach 10%. Nadgonienie tego bez pracy 24h/dobę jest niemożliwe. A to kosztuje. Mamy więc konieczność wdrożenia scenariusza ratunkowego.

Autostrada od Nowego Tomyśla do granicy z Niemcami w Świecku jest realizowana nawet przed terminem, więc w listopadzie na pewno będzie otwarta.

Autostrada A4 na odcinku między Tarnowem a Krakowem, poza fragmentem Brzesko – Wierzchosławice, gdzie firma zeszła z placu budowy, musi mieć wykonaną 'protezę', żeby objechać ten odcinek, który w przyszłym roku nie będzie gotowy.

Odcinek drogi od Krakowa do granicy z Niemcami mamy już czynny od dawna, poza rozwidleniem z A4 czyli autostradą A18, gdzie nie będzie południowej jezdni - ale to mniej ważna inwestycja, oczywiście jeśli chodzi o Euro.

Na pewno nie powstanie w całości, jak obiecywał jeszcze w 2008 r. minister Grabarczyk, autostrada A1 (to największa wpadka), co oznacza brak połączenia między Strykowem, a Pyrzowicami. Niewiadomą jest 3 fragmenty na odcinku Toruń – Stryków, który budują Irlandczycy. Termin oddania tej inwestycji jest przewidziany na jesień 2012, ale niestety tam też pojawiły się już problemy z niedotrzymywaniem harmonogramu. Na Euro nie będzie gotowa żadna droga ekspresowa - ani S5, ani S8. Jeśli prace się przyśpieszy, to oczywiście niektóre etapy można nadgonić.

Jeżeli na koniec tego sezonu budowlanego jakikolwiek fragment autostrady będzie zrealizowany w mniej niż 60%, to niestety autostrada na Euro nie powstanie, nawet w formie tzw. przejezdności. Dodatkowo jakość tych dróg pozostawia wiele do życzenia, co widać już po tych oddanych do użytku, a przecież jeszcze nie oddaliśmy dróg budowanych po niższych cenach.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czego nie uda się zrealizować na Euro 2012 i dlaczego?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!