Najgorzej na inwestycjach na polskim rynku wyszli inwestorzy zagraniczni. I teraz, choć ceny nieruchomości w największych polskich miastach licząc w dolarach spadły o 40-50 proc., inwestorów chętnych do kupowania na razie nie widać.
Jak ostrożnie się oblicza, ok. 10-15 procent ze 150 tys. mieszkań sprzedanych przez deweloperów w latach 2006-2008 mogli kupić właśnie cudzoziemcy.
- Inwestorzy zagraniczni, nie licząc profesjonalnych funduszy inwestycyjnych nie działali długoterminowo. To byli głównie spekulanci liczący, że odbiją sobie straty z właśnie rozpoczynających zjazd cenowy rynków Hiszpanii czy Irlandii. To oni nadmuchali bańkę spekulacyjną w Polsce. Zostali z rosnącymi stratami. Oceniam, że najpóźniej do 2010 roku dojdzie do masowego wycofywania się zagranicznych spekulantów z Polski - mówi "Dziennikowi" Tomasz Błeszyński, analityk rynku nieruchomości. Jego zdaniem, doprowadzi do spadku cen w największych i najdroższych miastach o dalsze kilkanaście procent.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cudzoziemcy stracili krocie na inwestycjach w nieruchomości