Łagodna zima przyspieszy budowy, ale raczej nie podbije wyników spółek budowlanych.
- Możliwy jest wzrost 10-procentowy. To byłoby bardzo dobrze, bo w związku z ciepłą zimą w ubiegłym roku baza jest wysoka - mówi w dzienniku Samer Masri z DI BRE Banku.
W styczniu wzrost wyniósł 6,8 proc., licząc rok do roku. Teoretycznie więc spółki budowlane powinny pochwalić się dużą poprawą zysków. - Sytuacja jest podobna jak zeszłorocznej zimy, więc można się spodziewać, że wyniki spółek będą dobre - ocenia Maciej Bobrowski z DM BDM.
Nie wszyscy jednak są takimi optymistami. - Owszem, bardzo surowe warunki pogodowe negatywnie wpływają na tempo prac, a łagodne je ułatwiają. Jednak nie spodziewam się dodatkowych profitów z powodu ciepłej zimy. Jedyna korzyść wynika z tego, że przedterminowe wykonanie kontraktu pozwala na wcześniejsze przesunięcie pracowników do innego projektu - twierdzi w "PB" Marcin Gesing, rzecznik Polimeksu-Mostostalu, spółki specjalizującej się m.in. w usługach budowlanych.
Także giełdowy holding budowlany Budimex studzi emocje. - Łagodna zima umożliwiła nam realizację prac drogowych, których normalnie o tej porze roku nie moglibyśmy wykonać. To jednak bynajmniej nie oznacza automatycznego zwiększenia naszych przychodów - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu. I dodaje, że zależą one od inwestorów, których budżety, jak pokazuje praktyka, nie są przygotowane na dodatkowe wydatki na początku roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ciepła zima nie pomoże giełdowym spółkom budowlanym