Wyniki branży cementowej, po fatalnym pierwszym kwartale, w marcu pozwalają optymistycznie spojrzeć w przyszłość.
W czasach kryzysu na rynku budownictwa mieszkaniowego, jedynym ratunkiem mogą być inwestycje infrastrukturalne. To od nich będzie zależeć popyt na cement. Cytowany przez dziennik prezes Lafarge Cement w Polsce, Luc Callebat podkreśla, że wszystko zależy od działań rządu i agencji rządowych, które decydują o przebiegu projektów infrastrukturalnych.
Jednak cytowani przez "PB" specjaliści są dalecy od optymizmu i uważają, że raczej o wzroście nie może być mowy. - Będzie dobrze, jeśli sprzedaż branży cementowej w tym roku wyniesie 12 -13 mln ton - prognozuje w dzienniku Zbigniew Bachman, wiceprzewodniczący Komitetu Budownictwa przy Krajowej Izbie Gospodarczej.
Jego zdaniem, sytuacji naszych cementowni nie poprawi też eksport cementu ani jego prefabrykatów, bo kraje, do których był on do tej pory kierowany (Niemcy, Włochy czy Rosja), również przeżywają zastój.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cementownie patrzą optymistycznie w przyszłość