Meksykański gigant ma wielkie plany w Polsce, które jednak z powodu kryzysu musi przesunąć w czasie. Na razie inwestuje tylko w ekologię i tańszą energię.
- Nowy zakład miał ruszyć w 2011 r. Obecnie zakładamy, że będzie to 2014 r., chyba że sytuacja na rynku budowlanym zacznie się poprawiać wcześniej - mówi w dzienniku Luis Miguel Cantu, prezes Cemex Polska i Czechy.
Spółka szuka oszczędności począwszy od administracji po koszty zakupu energii i paliw potrzebnych do produkcji. Niedawno dokonała integracji działalności w Polsce i Czechach. Zamiast dwóch centrali, będzie jedna dla obu rynków - zlokalizowana w Polsce. Jesienią 2008 r. koncern zredukował zatrudnienie w obu krajach - w Polsce o 200 osób z 1700 zatrudnionych.
- W tym roku zwolnień grupowych już nie planujemy. Te, które przeprowadziliśmy, dotknęły głównie osób zatrudnionych w administracji i działalności pobocznej firmy -podkreśla w "PB" Luis Miguel Cantu.
Cemex musi się zmierzyć z rosnącymi w Polsce kosztami energii i paliw konwencjonalnych. Koncern wykorzystuje już jako źródło energii paliwa alternatywne, pochodzące z odpadów komunalnych i przemysłowych (300 tys. ton rocznie). Stanowią one obecnie 70 proc. ogółu paliw zużywanych przez Cementownię Chełm i 40 proc. w Cementowni Rudniki. Cemex chce zwiększyć ten udział, więc planuje szereg działań, które umożliwią rozwój krajowym producentom paliw altrernatywnych i nie wyklucza wspólnych inwestycji w linie produkcyjne. Celem jest zdobycie kolejnych 200 tys. ton krajowego paliwa alternatywnego. Obecnie 50 proc. zapotrzebowania koncernu na nie pokrywa import.
- Poszukujemy partnera, z którym utworzylibyśmy joint venture w celu realizacji takiej inwestycji. Rozmawiamy z lokalnymi firmami zbierającymi i przetwarzającymi odpady. To nie jest nasza podstawowa działalność, dlatego też z czasem moglibyśmy odsprzedać nasze udziały w tej spółce -twierdzi w dzienniku Luis Miguel Cantu.
Koszt budowy jednej przetwórni odpadów pochłonie od 2 do 10 mln EUR - w zależności od technologii i wielkości produkcji.
Za półtora roku Cemex wybuduje też własną farmę wiatrową w Polsce. Podobna zasila już cementownie koncernu w Meksyku. - Bierzemy pod uwagę dwie lokalizacje: Mirowo i Chełm. Zakładamy, że energia wiatrowa będzie stanowiła 25 proc. zużywanej przez nas energii - mówi w "Pulsie Biznesu" Luis Miguel Cantu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cementownia Cemeksu ugrzęzła w kryzysie