Prokuratura powierzyła Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu do prowadzenia śledztwo w sprawie ewentualnych nieprawidłowości przy budowie autostrady A2 - poinformowała w środę PAP warszawska prokuratura okręgowa.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Dariusz Ślepokura powiedział, że śledztwo zostało powierzone CBA do prowadzenia pod nadzorem prokuratury.
"Na początku czerwca Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała zarządzenie o przekazaniu do prowadzenia w całości przez CBA śledztwa dotyczącego ewentualnych nieprawidłowości przy budowie A2 i rozliczenia się z podwykonawcami" - powiedział z kolei PAP rzecznik prasowy CBA Jacek Dobrzyński.
Jak podkreślił "na tym etapie CBA nie przesądza, czy doszło do naruszenia lub złamania prawa". Dodał, że "agenci zapoznają się z przekazanymi materiałami, analizują i weryfikują je, ustalają dalsze czynności śledcze".
Postępowanie dotyczy nieprawidłowości przy budowie odcinka C autostrady A2 "w kierunku oszustwa na mieniu znacznej wartości". Według wcześniejszych wypowiedzi prokuratorów chodzi o "nie mniej niż 30 mln zł".
Postępowanie w sprawie niepłacenia podwykonawcom przez firmę Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS) prokuratura wszczęła z doniesienia posłów PiS 31 maja. Dwaj parlamentarzyści PiS dostali informację o nieprawidłowościach od podwykonawców i przekazali ją prokuraturze w marcu. Przedstawiciel DSS przyznawał wtedy, że w związku z intensywnymi pracami na budowie autostrady powstały zatory w wypłatach dla podwykonawców.
W przesłanym PAP komunikacie rzecznik ministerstwa transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Mikołaj Karpiński poinformował, że odcinek C był objęty trzykrotnie większą liczbą kontroli jakości niż inne odcinki autostrad i nie wykazały one nieprawidłowości w obszarze jakości wykonawstwa oraz wykorzystanych materiałów.
Podkreślił, że dla Ministra Transportu jakość budowanych dróg "jest i była zawsze kwestią priorytetową", dlatego zawsze wszelkiego typu przejawy nieprawidłowości w obszarze jakości budowanych dróg są na bieżąco eliminowane.
"Tak było w przypadku ujawnionych po zimie spękań dróg na kilku budowanych odcinkach autostrad. Wszystkie te fragmenty dróg zostały zidentyfikowane przez GDDKiA, a następnie naprawione przez wykonawców łącznie z położeniem nowych warstw, tam gdzie było to koniecznie" - napisał Karpiński.
Jak dodał, w trosce o poszkodowanych podwykonawców resort przygotował specustawę pozwalającą na szybkie wypłacenie im należności za wykonane prace bezpośrednio przez zamawiającego, czyli GDDKiA.
Poseł PiS Andrzej Adamczyk, komentując na środowej konferencji prasowej informację o przejęciu przez CBA śledztwa w sprawie A2, powiedział, iż daje to nadzieję na to, że "sprawa zostanie wyjaśniona od początku do końca, nie tylko z powodów historycznych, ale także z myślą o tych inwestycjach, które będą w dalszym ciągu w Polsce realizowane".
"Jesteśmy też przekonani, że na skutek tych działań, zmieni się sposób nadzoru, zlecania, a przede wszystkim traktowania przez stronę rządową wielomiliardowych inwestycji drogowych, ich bezpieczeństwa, również bezpieczeństwa ekonomicznego i technologicznego" - dodał Adamczyk.
Polityk PiS powiedział, że podobne sygnały jak w przypadku A2, płyną również z budowy innych odcinków dróg i autostrad. "Przedsiębiorcy informują, że sytuacja, która miała miejsce na budowie A2, podobnie wygląda chociażby na autostradzie A4, a także na innych odcinkach drogowych" - podkreślił Adamczyk.
Z kolei szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk zapowiedział na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że zwróci się do Prokuratura Generalnego Andrzeja Seremeta o powołanie specjalnego zespołu, który oceniłby działanie m.in. ministra infrastruktury Sławomira Nowaka oraz GDDKiA w kwestii procedur przy wypłacaniu pieniędzy wykonawcom. "Skala i ilość niezapłaconych środków wykonawcom jest przeogromna" - mówił.
Dodał, że Solidarna Polska chce także zwołania sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na której Seremet miałby przedstawić stan prowadzonych spraw dot. niewypłacenia pieniędzy wykonawcom.
Mularczyk skrytykował także projekt rządowej specustawy, która ma rozwiązać problemy podwykonawców firm budujących w Polsce autostrady, którzy wielokrotnie i bezskutecznie domagali się od wykonawców zapłaty za wykonane prace. Według Mularczyka projekt ten w żaden sposób nie zaspakaja roszczeń podwykonawców i nie zapewnia im otrzymania należności.
Odcinek C autostrady A2 między Strykowem a Konotopą, którego dotyczy śledztwo, budowało konsorcjum firm Bogl a Krysl i DSS. W styczniu br. na spotkaniu przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z przedstawicielami konsorcjum oraz banków finansujących budowę odcinka C ustalono, że prace zostaną przeorganizowane, a całość prac na odcinku C przejmie od DSS firma Bogl a Krysl. Zgodnie z aneksem do umowy stała się ona liderem konsorcjum, którego członkiem nadal pozostaje DSS.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: CBA przejęło śledztwo w sprawie A2