Jakie inwestycje musiałyby być dokonane, aby do 2035 r. polskie miasta osiągnęły poziom nasycenia infrastrukturą miejską zbliżony do obserwowanego obecnie w miastach Europy Zachodniej?
Na to pytanie odpowiada raport PricewaterhouseCoopers „Wyzwania inwestycyjne miast. Perspektywa 2035 dla głównych miast Polski”.
Jego autorzy próbują dokonać szacunkowego wyliczenia skali inwestycji, które musiałyby być dokonane po to, by w ciągu ćwierćwiecza – do roku 2035 – polskie miasta osiągnęły poziom nasycenia infrastrukturą miejską zbliżony do obserwowanego obecnie w miastach Europy Zachodniej.
Według nich, wielkość potrzeb inwestycyjnych zależy od przewidywanych zmian ludności i poziomu aktywności gospodarczej. Według prognoz demograficznych, jeśli nie wystąpią trudne dziś do przewidzenia, znaczącej skali ruchy migracyjne, do roku 2035 populacja badanych w raporcie 12 polskich miast zmniejszy się o 5,2 proc. i nastąpi szybki proces starzenia się ludności.
Jednocześnie, w przypadku realizacji optymistycznego scenariusza rozwoju Polski, nastąpi bardzo wyraźny wzrost poziomu rozwoju gospodarczego badanych miast. W roku 2035 PKB na głowę mieszkańca wyniesie od 101 proc. ówczesnej średniej unijnej w Rzeszowie, do 251 proc. średniej unijnej w Warszawie.
Wyniki raportu pokazują, że jeśli w 12 badanych miastach miałaby do roku 2035 powstać infrastruktura miejska porównywalna z obecnie istniejącą w dobrze rozwiniętych miastach Europy Zachodniej, to biorąc pod uwagę przewidywaną wielkość tych miast, w ciągu całego ćwierćwiecza 2011-2035 trzeba byłoby dokonać łącznych inwestycji sięgających około 1130 mld zł (w cenach stałych roku 2011).
Największe inwestycje trzeba poczynić - no właśnie... Gdzie? Więcej na ten temat w serwisie Portalsamorzadowy.pl.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: By gonić Europę polskie miasta potrzebują 1,13 bln zł