To pewien paradoks, że mając kilkadziesiąt kilometrów od naszej cementowni śląskie kopalnie, węgiel musimy sprowadzać z Australii czy Afryki - podkreśla Ernest Jelito, prezes Górażdże Cement, w rozmowie z Tomaszem Elżbieciakiem.
- Miniony rok był dobry dla branży, zwłaszcza na tle roku 2016, który zawiódł nasze oczekiwania. Widzimy wyraźne ożywienie w budownictwie, zwłaszcza mieszkaniowym.
Z pewnością rynek od strony dostaw cementu, kruszyw i betonu towarowego jest przygotowany na nadchodzące lata, gdyż potencjał wytwórczy producentów tych materiałów znacznie przewyższa prognozowane zapotrzebowanie.
Z drugiej strony jako branża w 2017 r. zmagaliśmy się z rosnącymi kosztami energii elektrycznej, a także usług, co jest związane z presją płacową w gospodarce. Ponadto mocno wzrosły ceny węgla kamiennego, którego dodatkowo zaczęło brakować w Polsce.
Informacje o trudnościach z dostawami polskiego węgla płyną z wielu sektorów gospodarki. W przemyśle cementowym jest to duży problem?
- Około 40 proc. tego paliwa musimy kupować na rynkach zagranicznych. Oczekiwaliśmy, że ceny węgla w 2017 r. wzrosną, ale nie spodziewaliśmy się jego braku.
Niestety, ten deficyt jest potwierdzony też na 2018 rok. To pewien paradoks, że mając kilkadziesiąt kilometrów od naszej cementowni śląskie kopalnie, węgiel musimy sprowadzać z Australii czy Afryki.
Czy źródeł tej sytuacji można doszukiwać się w sygnalizowanych na rynku trudnościach z niewydolnością transportu kolejowego?
- Kłopoty z odpowiednią liczbą węglarek można traktować jako czynnik sezonowy. Natomiast brak wystarczającej ilości krajowego węgla na rynku jest już zjawiskiem trwającym od kilku kwartałów.
Górażdże zawsze były lojalnym klientem śląskich kopalń. Oczywiście istnieją odbiorcy, którzy mają priorytet, czyli energetyka i ciepłownictwo. Nie zmienia to jednak faktu, że polskie górnictwo straciło zdolność do zaspokojenia potrzeb krajowego przemysłu.
Po negocjacjach na 2018 r. widzimy, że ta sytuacja najpewniej nie ulegnie zmianie. Dlatego będziemy musieli szukać innych dostawców na rynkach światowych.
*W dalszej części wywiadu rozmawiamy m.in. o prognozach dla branży cementowej, sytuacji na rynku pracy, planach rozwojowych Grupy Górażdże oraz paliwach alternatywnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Boom i kłopot