Bez zagranicznych firm nie zbudujemy w Polsce dróg

Bez zagranicznych firm nie zbudujemy w Polsce dróg
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W 2008 roku branża drogowa może liczyć na zamówienia na 24 mld zł, czyli o 100 proc. więcej niż w tym roku. Wyraźnie większa deklarowana kwota na drogi w przyszłym roku jest efektem napływu środków z Unii Europejskiej.

Jeśli sami nie jesteśmy w stanie wybudować własnych dróg, musimy ściągnąć do Polski nowe zagraniczne koncerny. Po prostu innego wyjścia nie ma, mówią "Gazecie Prawnej" eksperci. W przyszłym roku pojawi się ich coraz więcej, bo przyciąga je 121 mld zł, ma zostać do 2012 roku wydane na budowę nowych autostrad i tras szybkiego ruchu.

Jak mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, do walki o polskie pieniądze szykują się czołowe chińskie, amerykańskie, koreańskie i kanadyjskie koncerny budowlane.

- Chińczycy są bardzo medialni, szczególnie po tym, jak zostało podpisane memorandum o współpracy między polskim a chińskim resortem transportu. Jednak na firmach z Chin zainteresowanie Polską się nie kończy. Otrzymujemy zapytania z różnych części świata - mówi rzecznik GDDKiA.

Polski rynek drogowy jest już zdominowany przez czołowe europejskie koncerny budowlane. Drogi w naszym kraju budują firmy z Niemiec, Austrii, Włoch, Hiszpanii czy Grecji.

Ściągnięcie do Polski nowych graczy ma być remedium na podstawowy problem branży - brak potencjału na wykonanie wszystkich zaplanowanych przez rząd robót. Rząd planuje skokowe zwiększenie wydatków na budowę dróg. O ile w tym roku branża drogowa mogła liczyć na zamówienia o wartości 11 mld zł, to w przyszłym mają one wzrosnąć o ponad 100 proc. (do 24 mld zł), by w 2010 roku przekroczyć 33 mld zł rocznie.

"Gazeta Prawna" dotarła do listy podmiotów, które są zainteresowane inwestowaniem w budownictwo drogowe w Polsce. Prym wiedzie koncern China Railway Construction Corporation. Niech nikogo nie myli jego nazwa, bo zajmuje się głównie inwestycjami drogowymi. Należy do grona 15 największych koncernów inżynieryjnych na świecie, zatrudnia 220 tys. pracowników. Na liście są także: Shaanxi Saame, Anhiu Foreign Economic Construction Corporation czy też China International Construction Association.

Znacząco większa deklarowana kwota na drogi w przyszłym roku to efekt rosnącego napływu środków unijnych.

- To jest skala pieniędzy, która może zainteresować firmy budowlane z innych części świata niż Europa, tym bardziej że stoją za nimi fundusze unijne - mówi Marcin Borek z Ernst & Young.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Bez zagranicznych firm nie zbudujemy w Polsce dróg

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!