Kolejne organizacje przedsiębiorców chcą zaskarżać rządowy plan podziału uprawnień do emisji CO2. Firmy otwarcie grożą też wstrzymaniem nowych inwestycji.
O ile jednak Lewiatan ma się ograniczyć do głośnego narzekania na decyzję rządu, inne organizacje reprezentujące przedsiębiorców mówią wprost o zaskarżeniu rozporządzenia do Trybunału Konstytucyjnego. - Wydaje nam się, że w paru miejscach rząd zrobił coś, czego mu nie wolno. Potrafimy wykazać uchybienia w procesie konsultacji rozporządzenia oraz naruszenie zasady lojalności państwa wobec obywateli - mówi "Gazecie" Tomasz Chruszczow, zastępca przewodniczącego Forum CO2, organizacji zrzeszającej przedstawicieli siedmiu branż przemysłowych. - Moim zdaniem taką skargę do TK należy złożyć. Ale czekamy na opinie prawników specjalistów. Ostateczna decyzja powinna zapaść do końca wakacji - dodaje Chruszczow.
Nie wszystkie firmy są jednak przekonane o tym, że coś uda się ugrać przed sądem lub Trybunałem. - Rozważamy możliwość drogi prawnej, ale jak dotąd nie znaleźliśmy argumentów - przyznał wczoraj Luis Miguel Cantu, prezes polskiego oddziału Cemeksu, międzynarodowego koncernu cementowego (właściciela cementowni Chełm i Rudniki) - napisała "Gazeta Wyborcza".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będzie sąd nad CO2?