Według analityków firmy doradczej Cushman & Wakefield rok 2010 przyniesie ożywienie na handlowym rynku inwestycyjnym. Przedmiotem transakcji staną się obiekty wysokiej jakości oraz portfele nieruchomości w ramach umów „sale & leaseback" z uwagi na zadowalający poziom bezpieczeństwa.
-Trudności w uzyskaniu kredytów, jakie pojawiły się w bieżącym roku, doprowadziły jednak do wstrzymania budowy kilku znaczących centrów handlowych oraz opóźnienia w procesach deweloperskich wielu planowanych inwestycji. Skutkiem tego w latach 2010-2012 spadnie podaż, co z kolei zmniejszy dostępność nowoczesnej powierzchni handlowej pod wynajem - tłumaczy Katarzyna Michnikowska, starszy analityk w Dziale Doradztwa Cushman & Wakefield. - Będzie to odczuwalne szczególnie w średnich i małych miastach, ponieważ to one przez ostatnie lata były w centrum zainteresowania czołowych deweloperów i inwestorów zarówno międzynarodowych, jak i polskich. Inwestycje w tych lokalizacjach ocenione zostały przez instytucje finansowe jako bardziej ryzykowne z powodu: mniejszej siły nabywczej mieszkańców, spadku popytu ze strony sieci handlowych, niższych możliwych do uzyskania stawek czynszowych i większej wrażliwości na potencjalną konkurencję - dodaje.
Według przedstawicielki C&W popyt w 2009 r. podlegał przeciwstawnym tendencjom. Sieci handlowe odnotowały spadki obrotów, co w połączeniu z innymi czynnikami miało znaczący wpływ na ich kondycję finansową i dalsze plany ekspansji. - W kilku skrajnych przypadkach trudności finansowe spowodowały bankructwa oraz decyzje o sprzedaży lub wycofaniu się z rynku. Z drugiej jednak strony firmy handlowe wdrażały programy naprawcze, renegocjowały z bankami warunki finansowania, poszukiwały inwestorów strategicznych, modyfikowały strategie rozwoju i koncepty handlowe. Wiele takich działań przyniosło pozytywne rezultaty. Niektóre sieci handlowe wykorzystały czas kryzysu na przyspieszenie ekspansji i poprawienie pozycji na rynku. W spektakularny sposób weszła na rynek sieć TK MAXX, która docelowo planuje otwarcie w Polsce 100 sklepów - wyjaśnia Katarzyna Michnikowska.
Skutkiem zmian, jakie zaszły w 2009 r. w strukturze popytu, będzie w najbliższych latach koncentracja aktywności najemców wokół najlepszych projektów galerii handlowych, nieznaczny spadek czynszów, wzrost oczekiwań dotyczących zachęt w warunkach najmu oraz wydłużenie procesu komercjalizacji galerii - dodaje analityk C&W.
Największy wpływ na czynsze w galeriach handlowych miały duże zmiany cen walut w I kwartale 2009 r., które przyniosły wzrost całkowitych kosztów najmu nawet o 30-40 proc. Wynika to z praktyki rynkowej zawierania umów w EURO i rozliczaniu na podstawie faktury VAT w PLN po kursie z dnia wystawienia. Chociaż w II połowie roku złotówka ustabilizowała się, okres wahań kursowych miał niezwykle negatywny wpływ na kondycję sieci handlowych w Polsce.
- Wzrost całkowitych kosztów najmu pociągnął za sobą renegocjacje stawek czynszowych, wzrost znaczenia zachęt w całkowitych pakietach najmu, a co za tym idzie, pogłębienie się różnicy między czynszem transakcyjnym i efektywnym. Co ciekawe, znaczący spadek podaży nowych galerii handlowych po roku 2010 zmniejszy dostępność powierzchni na wynajem, przyniesie wzrost czynszów i w konsekwencji odwrócenie obecnego trendu rynkowego - tłumaczy Katarzyna Michnikowska.
Z perspektywy handlowego rynku inwestycyjnego rok 2009 był czasem wyczekiwania zarówno po stronie kupujących, jak i sprzedających. Kryzys finansowy i spowolnienie gospodarcze przyczyniły się do utrudnień w dostępie do finansowania bankowego oraz niechęci do podejmowania ryzyka.
- Zanik aktywności inwestycyjnej wynikał także z utrzymujących się wysokich cen oferowanych nieruchomości. Oczekuje się, że rok 2010 przyniesie ożywienie na handlowym rynku inwestycyjnym. Przedmiotem transakcji staną się obiekty wysokiej jakości oraz portfele nieruchomości w ramach umów „sale & leaseback" (czyli transakcje sprzedaży nieruchomości z równoczesnym podpisaniem umowy najmu przez sprzedającego) z uwagi na zadowalający poziom bezpieczeństwa - podsumowuje przedstawicielka firmy doradczej Cushman & Wakefield.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będzie mniej inwestycji w centra handlowe w średnich i małych miastach