Już nie w 2010, ale najwcześniej dopiero pod koniec następnego roku Warszawa będzie miała autostradę. Ponad 90-kilometrowy odcinek z Łodzi chcą budować Włosi i Hiszpanie.
Na placu boju pozostały już tylko Autostrada Południe SA i Autostrada Mazowsze SA. Takie nazwy przyjęły zagraniczne konsorcja. Zanosi się na prawdziwy pojedynek hiszpańsko-włoski o trasę A2. Autostrada Południe skupia bowiem firmy, w których dominuje kapitał hiszpański - to m.in. Budimex i Ferrovial, które jesienią zeszłego roku Porty Lotnicze wyrzuciły z placu budowy terminalu na Okęciu. Konsorcjum Autostrada Mazowsze tworzy zaś m.in. Stalexport, który eksploatuje autostradę z Krakowa do Katowic. Tę spółkę kontroluje włoski koncern Autostrade S.p.A, który sam też wchodzi w skład startującego w przetargu konsorcjum.
Teraz generalna dyrekcja dróg przeanalizuje zgłoszone oferty i zacznie negocjacje, które mają wyłonić zwycięzcę przetargu. - Będziemy się starać, żeby umowa na budowę autostrady została podpisana latem tego roku - powiedział "Gazecie" szef GDDKiA Janusz Koper.
Termin oddania kluczowego dla stolicy odcinka wciąż się jednak przesuwa. Poprzedni minister transportu Jerzy Polaczek (PiS) zarzekał się, że zostanie oddana w 2010 r. Janusz Koper twierdzi teraz, że realnym terminem dociągnięcia autostrady do Warszawy jest koniec 2011 r. Jeśli nawet uda się podpisać umowę na budowę A2 w tym roku, to najpierw wybrana firma musi ją zaprojektować. Według dyr. Kopera wiosną przyszłego roku mogłyby się zacząć jedynie prace przygotowawcze. Konkretne roboty budowlane wystartowałyby zaś w drugiej połowie 2009 r.
Wciąż trwa też wykup gruntów. Według Małgorzaty Tarnowskiej z GDDKiA na mazowieckim odcinku autostrady administracja drogowa ma 77 proc. potrzebnych działek. Co do części gruntów nie udaje się uzgodnić ceny sprzedaży. Drogowcy liczą, że wywłaszczy je wojewoda.
Jeśli podczas przygotowań doszłoby do kolejnych opóźnień, autostrada do Warszawy nie zostanie ukończona przed Euro 2012. Byłoby to utrudnieniem zwłaszcza dla kibiców z zachodniej Polski czy Niemiec, którzy na mistrzostwa chcieliby dojechać samochodem lub autokarem. Wtedy już byłby też gotowy ostatni brakujący odcinek A2 między Wielkopolską a granicą polsko-niemiecką.
Autostrada z Łodzi do Warszawy będzie płatna. Za darmo pojedziemy jedynie na krótkim odcinku między stolicą i Pruszkowem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Autostrada do stolicy nie na Euro 2012?