Griffin Property Finance będzie pierwszym na polskim rynku funduszem mezzanine, który będzie wspierał finansowo inwestycje deweloperów. Na ten cel chce przeznaczyć 250 mln euro.
Mechanizm działania funduszy mezzanine na rynku nieruchomości jest prosty - gdy przed rozpoczęciem inwestycji deweloper ma problemy ze zgromadzeniem pieniędzy na wkład własny wymagany przez bank, lub gdy chce swoje pieniądze przeznaczyć na inną inwestycję, wówczas pojawia się fundusz i gwarantuje odpowiednie sumy.
Nie jest to jednak zwykły udziałowiec. Fundusz mezzanine inwestuje 50 proc. kosztów inwestycji, a pobiera 25 proc. zysku i odsetki od zainwestowanych pieniędzy (10-15 proc.).
Jest to droższy sposób finansowania inwestycji niż kredyt bankowy, ale zdecydowanie tańszy niż udziałowiec, który w takiej samej sytuacji będzie domagał się połowy zysków. Dla deweloperów ta propozycja może być atrakcyjna, bo fundusz nie ingeruje w proces podejmowania decyzji i nie domaga się swoich przedstawicieli w zarządzie firmy deweloperskiej.
- Tego typu funduszem będą zainteresowani tylko mali i średni deweloperzy, którym brakuje środków na samodzielną inwestycję - mówi Paweł Ruszczak z Orco Property Group Polska.
Duże firmy mają własne pieniądze, mogą je pożyczyć na giełdzie lub nadal, bez problemu, otrzymują je w bankach.
Sytuacja wygląda inaczej, gdy inwestycja jest ryzykowna i deweloper chce się z kimś tym ryzykiem podzielić. Wówczas nawet duża firma może być zainteresowana funduszem mezzanine.
Do 34 mld dol. wynosi roczne zapotrzebowanie na środki z funduszy mezzanine na świecie