Do aquparków trzeba dokładać – samorządy przyzwyczaiły się do takiej myśli i pogodziły z takim stanem. Przez lata rzeczywiście dokładały, niektórzy krocie. Od pewnego czasu mamy jednak ośrodki, które przeczą tezie o niemożliwości zarabiania na prowadzeniu parków wodnych. Jak się okazuje, kluczem do sukcesu nie jest jedynie wysoka frekwencja – bo mamy pękające w szwach parki, które trzeba dotować – a obniżenie kosztów działania.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.