Kurs akcji Trakcji-Tiltra SA rośnie 19 proc., ponieważ spółka podpisała umowę w sprawie sprzedaży udziałów w jednej ze swoich firm, dzięki czemu będzie mogła spłacić zadłużenie innej swojej spółki - Poldim, której banki wypowiedziały kredyty.
Z kolei pod koniec ubiegłego tygodnia, czeski koncern energetyczny CEZ podał, że podpisał umowę w sprawie kupna Eco-Wind Construction, którego akcjonariuszem jest Trakcja.
- Wzrost kursu to jest kwestia transakcji sprzedaży udziałów w Eco Wind. W grudniu Trakcja poinformowała, że Poldim jest w zasadzie na granicy upadłości, bo banki wypowiedziały tej spółkce umowy kredytowe i pojawiła się kwestia dofinansowania Poldimu i spłaty jego zadłużenia - powiedział analityk w jednym z warszawskich banków.
- Pytanie tylko, czy Trakcja będzie miała na to pieniądze. Teraz z tej transakcji prawdopodobnie będzie mogła uzyskać 70-100 milionów złotych i to daje wystarczające środki, żeby spłacić zadłużenie Poldimu. Wydaje się, że ryzyko upadłości Poldimu jest coraz mniejsze i w związku z tym kurs rośnie - dodał.
Prezes Trakcji Maciej Radziwiłł poinformował Reutera w poniedziałek, że rozmowy w sprawie zadłużenia Poldimu trwają.
- Mówiłem kilkakrotnie, że mam plan, aby do końca roku sprzedać te aktywa. Natomiast w tej chwili rozmawiamy z wierzycielami, ale to nie znaczy, że akurat te pieniądze zostaną wykorzystane do spłaty długu w Poldimie - powiedział Radziwiłł.
- Faktem jest, że poza Poldimem zadłużenie w grupie w ciągu ostatniego kwartału radykalnie spadło - dodał
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Akcje Trakcji 19 proc. w górę. Znaleźli pieniądze na spłatę długów