Według najbardziej śmiałych koncepcji w Polsce miały stanąć spalarnie za dziesiątki miliardów, może nawet 30 mld zł. - Plany budowy 74 instalacji termicznego przekształcania odpadów w kraju wskazywałyby, że spalamy większość odpadów, a mamy większość odpadów odzyskać i przygotować do ponownego użycia - podkreśla dziś Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska.
Jak wyjaśnia podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Sławomir Mazurek, w Polsce spalarni potrzebujemy tyle, by nie zakłócić głównych, związanych z recyklingiem priorytetów wynikających z hierarchii postępowania z odpadami.
- Szacujemy, i to będzie zapisane w krajowym planie gospodarki odpadami, że w skali Polski te instalacje będą musiały zagospodarować 30 proc. odpadów, które mamy - wyjaśnia wiceminister.
Pozostałe muszą być odzyskane, przegotowane do powtórnego użycia, poddane recyklingowi.
Jego zdaniem plany budowy 74 instalacji termicznego przekształcania odpadów, a tyle wpisano do przygotowywanych wojewódzkich planów gospodarki odpadami, wskazywałyby, że spalamy większość odpadów, a mamy większość odpadów odzyskać i przygotować do ponownego użycia.
Według najbardziej śmiałych koncepcji w Polsce miały stanąć spalarnie za dziesiątki miliardów, może nawet 30 mld zł (jeśli weźmiemy pod uwagę, że obecny przeciętny koszt nowej spalarni nad Wisłą to 700 mln zł netto i założymy, że pozostałe spalarnie byłyby jednak mniejsze).
Sławomir Mazurek dodaje, że przy okazji aktualizacji krajowego planu gospodarki odpadami cały czas prowadzony jest dialog z samorządami. Ten plan da odpowiedź, jakie poziomy odzysku możemy uzyskać.
Więcej na portalu Parlamentarny.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 74 spalarnie w Polsce za 30 mld zł? Nie ma na to zgody