27,5 mld euro z funduszy unijnych, a nie 24,1 mld euro jak wcześniej planował resort rozwoju, trafi na realizację programu Infrastruktura i Środowisko - poinformował CIR. Kształt programu, dzięki któremu będą budowane m.in. drogi, zaakceptował w środę rząd.
Największa część pieniędzy z programu będzie przeznaczona na inwestycje transportowe - będzie to łącznie kilkanaście miliardów euro. Polski rząd chce, by środki te zostały podzielone po równo między inwestycje drogowe i kolejowe, ale nie wiadomo, czy taką propozycję zaakceptuje Komisja Europejska, która preferuje raczej transport szynowy. Znacznie mniejsze kwoty - rzędu kilku miliardów euro - przypadną na inwestycje energetyczne i środowiskowe.
Teraz program trafi do dalszych negocjacji z Komisją Europejską. Rząd liczy, że Bruksela zaakceptuje go w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Odpowiedzialna za wdrażanie unijnych pieniędzy wicepremier Elżbieta Bieńkowska wyraziła w środę nadzieję, że może się to stać jeszcze przed wakacjami Komisji Europejskiej, które przypadają w sierpniu.